Nie mogę wyjść z podziwu jakim cudem udało się tu połączyć tak absurdalne sceny z powagą. Prawie wszystko tu działa jak należy, są sceny, które wywołują śmiech, bardziej dramatyczne momenty, a pojedynki na sali sądowej są po prostu kapitalne. Główny bohater też jest świetny. Z jednej strony inteligentny i błyskotliwy, nieraz potrafi wpaść na świetny pomysł. Z drugiej strony pierdołowaty, czasami nie wie jak ma się zachować i co robić. Zdarza mu się też powiedzieć coś głupiego, po prostu postać z krwi i kości. Szkoda tylko, że jak bohaterowie wychodzą z sali sądowej, to nie dzieje się nic ciekawego. Jednak mimo to zdecydowanie polecam ten film!