Scenariusz pisany chyba z myślą o osobach z lekkim opóźnieniem rozwoju. Kretyńska fabuła, straszny scenariusz, relacje między postaciami i same postaci wyłożone jak dla analfabety, tragiczna gra aktorska (aktorzy sprawiali wrażenie zażenowanych, że w ogóle w tym występują), idiotyczne zwroty akcji. Dno dna. Proszę tego...

zgadzam sie w 100% z alicjajoanna :( masakara niskobudzetowa - juz na samym wstepie jak zobaczylem ze opancerzona furgonetka z wiezniem to zwykly mercedesik jakim jezdza kurierzy czy wlasciwiel warzywniaka po towar - to rece opadly - a po pierwszych wypowiedziach aktorow - jedynie jako komedie mozna by to dalej ogladac...

Jako naczelnik męskiego więzienia o zaostrzonym rygorze Samantha Brandt jest przyzwyczajona do przebywania pośród niebezpiecznych skazańców. Nic jednak nie mogło jej przygotować na spotkanie z Vikiem Millerem.

" NACZELNICZKA ".