Mi się nawet podobał. Fakt efekty specjalne są beznadziejne, ale moim zdaniem film nieźle broni się fabułą oraz grą aktorską. po za tym film nie nudzi i ogląda się go w miarę przyjemnie. Czasem twórcom udaje się też przytrzymać widza w napięciu. Akcja jest wartka i spójna cały czas coś się dzieje. Muzyka jest tak sobie ale nie przeszkadza w odbiorze jak ktoś lubi filmy katastroficzne i nie przeszkadzają mu słabe efekty, słaba muzyka i niski budżet to może obejrzeć. Po za tym występuje tu jedna z najlepszych aktorek młodego pokolenia Jodelle Ferland i jej fani też się na tym filmie nie nie zawiodą. Film do obejrzenia 6/10
Jak dla mnie niestety sporo dłużyzn i nielogiczności, ale to standard dla tego rodzaju produkcji. Aktorstwo drewniane (na plus wyróżniali się pułkownik i profesor gazownik), dialogi pisane na kolanie. no i nieco dziwny dobór aktorów - ojciec rodziny wyglądał raczej na starszego brata swoich dzieci, a do tego był już głównym geologiem jakiegoś ważnego ośrodka badawczego? Momentów napięcia było może kilka. Na plus scena z helikopterem i całkiem niezła jak na tę klasę filmu muzyka. Minusów sporo więcej, na czoło wybija się tu scena w której facet wypala hektometry sześcienne metanu zapalniczką stojąc zaraz obok niego:) Film da się obejrzeć, ale z trudem:)
Aktor grający ojca rodziny miał wtedy 33 lata więc bez przesady. Są ludzie którzy mają 40 a wyglądają góra 30, a są też 25 latkowi wyglądający na 40-latków. A film może nawet być 5/10
Nawet znośny thriller para-naukowy niskiego budżetu, da się obejrzeć patrząc jednym okiem, a drugie w tym czasie przymykając na spore ograniczenia. Jak na niską półkę to całkiem w porządku.
5-/10