"Tam Alessa przez noc cierpi, jest zraniona i przestraszona, a ''kiedy jesteś zraniony i cierpisz tak długo, twój starach i ból zamieniają się w nienawiść, a nienawiść zaczyna zmieniać świat''. Alessa najpierw powoduję więdnięcie róż, a następnie ciężko pali ciekawą pielęgniarkę która opiekowała sie jej oparzeniami. Kiedy nienawiść Alessy wyrasta z pod kontroli, uwalniając jej moce psychiczne, jej dusza zostaje podzielona na dwa i Dark Alessa, manifestacja ciemnej strony duszy Alessy objawia się"

Tak, jasne. Tak sobie, znikąd, się wzięły u niej moce psychiczne. Od nienawiści. Hej, kurczę, ja takiego jednego nienawidzę - czemu nie mogę mu oczu wypalić, jak mam ochotę? No, czemu? Przecież nienawiść zmienia świat, cholera!

Trudno mi komentować ten idiotyzm.

1.Sam jesteś idiotą.
2. Nie znikąd wzięły się u niej moce psychiczne, tylko orginalny scenariusz mówi że Alessa urodziła sie z mocami psychicznymi.
3. Jak nie wiesz to nie pisz.
4.''Hej, kurczę, ja takiego jednego nienawidzę - czemu nie mogę mu oczu wypalić, jak mam ochotę? No, czemu? Przecież nienawiść zmienia świat, cholera!'' - BZDURY!!! Matko, Alessa po prostu cierpiała, i wypaliła oczy pielęgniarce po to, żeby więcej na nią nie spojrzała i sama Dark Alessa mówi ''nienawiść zaczyna zmieniać świat'' wiec prosze nie pisz głupot.

Ad. 2. Coś mi się zdaje, że nie potrafisz zinterpretować filmu w oderwaniu od gry, a należy pamiętać, że gra i film to jednak dwie odrębne produkcje i choć w grze jest wyraźnie pokazane, że Alessa jest wyposażona w pewne nadnaturalne zdolności, to w filmie nic podobnego nie ma miejsca. Zastanów się i odpowiedz - czy w filmie jest pokazany jakikolwiek incydent, z którego wynikałoby, że Alessa posiada jakieś nadprzyrodzone moce? Czy jest coś, co pozwalałoby sądzić, że Alessa nie jest normalna, bo dysponuje jakimiś diabelskimi siłami, które oczywiście ujawniają się zanim trafiła do szpitala? Wprawdzie w filmie jest mowa o tym, że rówieśnicy szydzili z Alessy, bo jest "zła", ale "zła" jest dlatego, że nie ma ojca, a ściślej - nie jest on znany. Ciąg dalszy znasz, więc moje tłumaczenie jest zbędne.

A właśnie że potrafię oddzielić grę od filmu i ty niby co o tym wiesz ? Ta dyskusja jest zbędna nie będę ci tlumaczyc tego co innym ;/

W takim razie nie tłumacz mi tego, co innym, tylko skup się na jednym wątku, mianowicie paranormalnych mocach Alessy, które rzekomo posiadała, a których istnienie może potwierdzić jakikolwiek incydent z jej udziałem mający miejsce przed pobytem w szpitalu. Skoro wg scenariusza - jak twierdzisz - takie zdolności były jej przypisane, to na pewno reżyser zadbał o to, aby widz się o tym dowiedział, prawda? W końcu widz ogląda film, a nie czyta scenariusz. No więc? Gdzie jest taka scena? A może było ich kilka? :-)

I proszę cię bardzo sam Christopher Gans mówi że Alessa się podzieliła :

''Odpowiedź, według reżyser Christophe Gans jest to, że jest sobowtórem Alessa''

''Jeśli chcemy wyjaśnić, co stało się z Alessa, mamy do czynienia z tematem sobowtórami. Dla każdego fana, który przeczytał streszczenie pierwszej historii gry w przewodniku strategii Silent Hill 3, to wszyscy wiemy, że mamy do czynienia z sobowtórami - i to bardzo międzykulturowe pojęcia, Japonii i Europie ten mit Ale w Japonii, to znaczy, że każda postać ma aspekty Boga i aspekty diabeł w nich To bardzo szokujące, jeśli spróbujemy.. transpozycji, że w Ameryce Północnej, tradycyjnie chrześcijańskiego punktu widzenia. linii między dobrem a złem jest dużo bardziej wyraźnie w Ameryce Północnej, zwłaszcza dzisiaj. I tu mamy do czynienia z postacią, która ma zdolność do podziału, a kiedy zdajesz sobie sprawę, że Alessa nie jest już jeden znak, ale wiele, wyjaśnia historię miasta To ciekawe, bo samo miasto lusterka to złamanie psychologii -.. różne wymiary, różne dwukrotnie tej samej osoby " - Christophe Gans, dyrektor Silent Hill

''Być może wspólne związek między wszystkie historie z Silent Hill świecie jest koncepcja, że jest to miejsce, w którym zarówno rzeczywistość, jak i osobowości można podzielić. Podoba mi się fakt, że jest to miejsce gdzie wielu wymiarach przecinają się, a gdzie można istnieć na wielu płaszczyznach. To pęknięcia między rzeczywistości znajduje odzwierciedlenie w pękania w postaci. Postacie mogą się wiele, podobnie jak Maryja i Maria w Silent Hill 2, i Alessa w SH1. Ponieważ jest to tak abstrakcyjne, był to najbardziej wymagający aspekt próbował dostosować grę. Pierwsza gra opowiada niesamowitą historię dorosła kobieta, która również występuje w postaci dwóch małych dziewczynek, dobrych i złych podwaja reprezentujących kim ona była, kiedy został ranny.

Jesteśmy zmuszeni do realizacji w Silent Hill, że możemy być nasze własne diabła, Boga naszego. To bardzo Azji postrzeganie jest tak całkowicie różni się od Anglo / chrześcijańską koncepcją Boga i Diabła jako osobne byty.'' -Christophe Gans, dyrektor Silent Hill

źródło ? http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&tl=pl&u=http%3A%2F% 2Fsilenthill.wikia.com%2Fwiki%2FAlessa_Gillespie_%28film%29

Ale o czym Ty piszesz? Prosiłam, abyś mi zaprezentowała sceny z filmu, które potwierdzą Twoją teorię o nadprzyrodzonych mocach Alessy, a nie karykaturalny objaw zastosowania automatycznego translatora...

Takiej sceny nie ma w filmie, natomiast w oginalnym scenariuszu znajdują sie takie wzmianki http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&tl=pl&u=http%3A%2F%2Fsilenthill .wikia.com%2Fwiki%2FAlessa_Gillespie_%28film%29

Wybacz, ale nie potrafię przebrnąć przez ten bełkot. Zresztą nie interesuje mnie scenariusz i to, co miało w nim być, ale ostatecznie zostało wycięte. Oglądając film nie muszę zaznajamiać się ze scenariuszem, a w filmie nie ma żadnych scen, z których wynikałoby, że Alessa od zawsze posiadała jakieś paranormalne zdolności, których uwolnienie miałoby nastąpić poprzez wygenerowanie w sobie ogromnych pokładów nienawiści.

To ja ci może pomogę przebrnąć jakoś ^^
''Choć sam film nie komentuje telepatycznych zdolności Alessy zanim została spalona, fragment, kiedy opowiadająca Alessa powoduję poruszanie się grupy motyli w nienaturalny spoób przed koleżankami został wycięty, a wersja scenariusza z 2004 roku mówi, że Alessa urodziła się mając moce psychiczne.''

I gdzie to jest pokazane w filmie?! A jakbym na jakimś innym forum znalazła wzmiankę o tym, że Alessa urodziła się z trzecim okiem, to też byś to brała za pewnik?

Mówię że tego nie ma w filmie ! Jest tylko wzmianka w scenariuszu i wycięta scena !

Skoro nie ma w filmie, to nie ma żadnych podstaw do tego, aby przychylić się do Twojej teorii mówiącej o tym, że Alessa stworzyła Dark Alessę, po czym zawarła z nią pakt, tzn. z samą sobą (!), i powstało Silent Hill-stan, którym trzęsie sama Alessa... Jaka kwadratowe. :-) Zastanów się - skoro Alessa miałaby być wyposażona w jakieś nadprzyrodzone moce pozwalające jej na stworzenie czegoś tak diabelskiego, czym była Mroczna Alessa, to oznaczałoby to, że kultyści, którzy od początku nosili się z zamiarem jej "oczyszczenia", MIELI RACJĘ! "Oczyszczanie" byłoby koniecznością, aby wypędzić z niej zło i demoniczne moce, a przecież dobrze wiemy, że Alessa była zwykłą dziewczynką, różniącą się od innych swoich rówieśników tylko i wyłącznie tym, że nie miała ojca, a dokładnie jej matka nie chciała wyjawić jego imienia, co pozwoliło Christabelli sądzić, że mała jest bękartem lub nawet dzieckiem samego szatana. Natomiast demon, którego istnieniu konsekwentnie zaprzeczasz, istniał w Silent Hill od zawsze i zapewne przyglądał się poczynaniom fanatyków, aby potem wkroczyć w odpowiednim momencie i pomóc cierpiącej Alessie (o ile w ogóle można to nazwać pomocą).

"a przecież dobrze wiemy, że Alessa była zwykłą dziewczynką, różniącą się od innych swoich rówieśników tylko i wyłącznie tym, że nie miała ojca"

Ano, właśnie. SingerAlessa jest gotowa podważyć jedno z fundamentalnych założeń fabuły - niewinność skrzywdzonej Alessy - byleby tylko wmówić sobie (i jeszcze przy okazji próbować to wmówić innym), że ma we wszystkim rację i że jej teoria (nie oparta nawet na niczym, co faktycznie pokazano w filmie) jest jedynie słuszna.

Boże, szkoda gadac i ręce opadają

Argument nie do obalenia... Szkoda, że w ogóle nie zastanowiłaś się nad tym, co zostało wyżej napisane, a to przecież główna wada Twojej teorii o demoniczności Alessy, bo dowodzi tego, że Alessa słusznie została spalona. Nie na tym przecież polegała tragedia tej dziewczynki - spalono kompletnie niewinną istotę w imię jakichś wyimaginowanych grzechów i to, jak już wspomniał Der_SpeeDer, miało być i było głównym założeniem fabuły. To, co sobie wcześniej nabazgrał autor scenariusza, nie ma znaczenia dla efektu końcowego. Nie można interpretować filmu w oparciu o to, co było, ale co ostatecznie zostało wycięte ze scenariusza. Ot, ciekawostka dla fanów gry/filmu i nic więcej.

Przepraszam bardzo, ale wcale nie mówię że Alessa byłą demoniczna. Była zwykłą dziewczynką, dobrą, wrażliwa. Po prostu mogła mieć te moce, ale nie musiała. to tylo taki dodatek który miał być kiedys ale go nie ma więc skończmy ten temat. Po prostu MOGŁA urodzić się ze zdolnościami takimi, ale nie musiała i błagam przestanmy się kłócić bo ja nie zmienię zdania i ty tez nie zmienisz więc ta dalsza rozowa nie ma sensu ok ?

"Była zwykłą dziewczynką (...)"

"Po prostu mogła mieć te moce, ale nie musiała."

Nie sądzisz, że jedno przeczy drugiemu? Albo ktoś jest zwykły, albo obdarzony jakimiś nadprzyrodzonymi mocami. Jeżeli posiada to drugie, to już taki zwykły nie jest. Gdyby Alessa od początku posiadała takowe zdolności, to działanie sekty można by uznać za uzasadnione - w końcu kto wie, co by z tej małej wyrosło. Lepiej spalić i po sprawie. ;-) Było jednak inaczej i Alessa nie tyle "mogła mieć te moce, ale nie musiała", tylko naprawdę ich nie miała. Na tym polegał jej dramat - była niewinna, a mimo to została skrzywdzona, bo ktoś sobie i innym wmówił, że jest inaczej.

Poza tym zdecyduj się - albo Alessa posiadała jakieś nadludzkie moce, albo nie, bo dotychczas twierdziłaś, że ona się z nimi urodziła tyle tylko, że były uśpione do momentu, aż została tak potwornie skrzywdzona, że nienawiść, zrodzona z bólu i strachu, spowodowała ich uwolnienie, a tym samym szereg dalszych wydarzeń - "wypalenie" oczu pielęgniarce, więdnięcie kwiatów, aż w końcu pojawienie się Mrocznej Alessy. Skoro teraz twierdzisz, że Alessa mogła mieć te moce albo i nie, to Twoja teoria z wyjaśnieniem filmu nie trzyma się kupy, bo kim jest wówczas Dark Alessa? Gdybyś przyjęła wyjaśnienie, że to demon, całość nabrałaby sensu. No, ale tego nie śmiem Ci sugerować - w końcu Ty i tak już na samym początku polemiki kategorycznie zastrzegłaś, że zdania nie zmienisz.

"Poza tym zdecyduj się"

Ona się chyba właśnie nie umie zdecydować :P. Gubi się już w zeznaniach - najpierw twierdzi, że żadnego Demona nie było, że wszystko stworzyła Alessa, bo ona miała moce wyzwolone przez nienawiść, teraz twierdzi, że jednak nie miała i zaczyna kręcić, że od początku mówiła co innego...

ale to NIE jest demon. kiedy wreszcie to zrozumiecie

To co to, DO DIABŁA, jest?!

Kiedy ty wreszcie zrozumiesz, że to twoja teoria się kupy nie trzyma.

NIC TAKIEGO NIE POWIEDZIAŁAM ZE ALESSA MIAŁA JAKIES DLABELSKIE MOCE, I NIE WIADOMO DO KOŃCA CZY TO ZOSTAŁO UZYTE W FILMIE, I JESZCZE PRZECIEŻ CALY CZAS MÓWIE, ŻE ALESSA BYŁA DOBRA I NIEWINNA! wSZYSCY NIE UMIECIE CZYTAĆ ;/

A jakie miałaby mieć noce, jak nie diabelskie, skoro - Twoim zdaniem - stworzyła coś takiego jak Mroczną Alessę? Na niewiniątko to ona mi nie wyglądała... ;-)

"I NIE WIADOMO DO KOŃCA CZY TO ZOSTAŁO UZYTE W FILMIE (...)"

A tego to nie rozumiem. Czego nie wiadomo do końca? Tego, czy Alessa miała jakieś paranormalne zdolności? To akurat wiadomo - nie miała.

Nie stworzyła jej, ona po prstu była jej ciemną stroną, która objawiła sie z potrzeby odwentu na kultystach

Nic podobnego nie miało miejsca. Objawił się DEMON, z którym Alessa poszła na układ. Ów DEMON nie był czymś, co od zawsze tkwiło w Alessie i uwolniło się w momencie, kiedy jej nienawiść sięgnęła apogeum. To ZŁO, które tkwiło tam (w SH) od zawsze i prawdopodobnie czekało na odpowiedni moment, aby wkroczyć do akcji.

A zresztą - zamiast bazować na tekstach przepuszczonych przez translator, obejrzyj film raz jeszcze i włącz samodzielne myślenie.

Żadne zło nie czyhało w Silent Hill, i Alessa nie jest żadnym demonem . I tak wogle to ja znam angielski na tyle dobrze żeby poradzić sobie bez translatora, zrobiłam to tylko dla tych którzy słąbo znają angielski a to TY sobie obejrzyj film jeszcze raz i sama włącz myślenie to może doszukasz się sensu w ty mco mówię i w słowach reżysera

"NIC TAKIEGO NIE POWIEDZIAŁAM ZE ALESSA MIAŁA JAKIES DLABELSKIE MOCE"

Powiedziałaś. Za każdym razem, kiedy się upierałaś, że stworzyła Mroczną Alessę albo że za pomocą swoich mocy spowodowała cały obecny bajzel, twierdziłaś, że je ma. Powiedziałaś to również wtedy, kiedy się upierałaś, że ona od początku miała moce, a nienawiść tylko je wyzwoliła.

Zasłonę dymną "nie umiecie czytać" możesz sobie darować. Na mnie takie prymitywne wykręty nie działają.

O nie nie nie nie nie powiedziałam że Alessa była diabelska, nie wszystkie takie moce mogły być dlabelskie. Alessa ie była diabelska i nie łap mnie za słowa bo tego dosłownie nie powiedziałam

"O nie nie nie nie nie powiedziałam że Alessa była diabelska"

Nie, ale jednoznacznie stwierdziłaś, że ma moce. I w tym sęk. Nie wiem, dlaczego myślisz, że się nabiorę na ten prymitywny wykręt, kiedy dla odmiany próbujesz wcisnąć tutaj to "diabelskie" i z jego pomocą odwrócić kota ogonem. Tak samo jak nie wiem, jak zdołałaś tak sprawnie sobie wmówić coś, czego w filmie w ogóle nie ma.

"1.Sam jesteś idiotą"

Sam jesteś X - riposta rodem z przedszkola.

"2. Nie znikąd wzięły się u niej moce psychiczne, tylko orginalny scenariusz mówi że Alessa urodziła sie z mocami psychicznymi"

Jaki oryginalny scenariusz? Skąd ty w ogóle masz ten "oryginalny" scenariusz i dlaczego uważasz, że sceny i pomysły, które z rozmysłem wycięto i usunięto z filmu, są nadal aktualne? Kolejny przejaw tego, jak ciężko cokolwiek do ciebie dociera? Nie ma w filmie = nie ma w ogóle. Są w filmie JAKIEKOLWIEK sceny, wskazujące, że Alessa miała przed spotkaniem z Demonem psychiczne moce? Działo się coś tajemniczego tym bachorom, które się nad nią pastwiły?
Odpowiem za ciebie - NIE MA TAKICH SCEN. Wniosek jest prosty - Alessa nigdy nie miała żadnych mocy. I jako że ja używam mózgu do samodzielnej interpretacji filmu, nic mnie nie obchodzi coś ze scen - no właśnie, wyciętych. Co z tego, że wycięli i w ogóle się w filmie tym samym nie pojawiło - skoro jaśnie SingerAlessa ma takie życzenie, żeby pomimo wycięcia z filmu jednak było to faktem, znaczy to, że tak ma być i że to jest jedyna prawidłowa interpretacja filmu... poparta tylko i wyłącznie zachciankami tej panny (ew. pani - nie dysponuję informacjami na ten temat), że chociaż w filmie czegoś takiego nie ma, to jednak ma być, bo ona sobie tak postanowiła.
Boże, ty widzisz i nie grzmisz?

"Matko, Alessa po prostu cierpiała, i wypaliła oczy pielęgniarce po to, żeby więcej na nią nie spojrzała"

Oczy pielęgniarce wypaliła? Wo, ho ho! No to gratulacje, pani pielęgniarko! Mimo wypalenia żywcem oczu, pani reakcja ograniczyła się do wzdrygnięcia i odejścia zupełnie miarowym, niepospiesznym krokiem. Taki spokój - mimo bólu, jaki niesie wypalenie oczu! Twardziel prawdziwy, płci żeńskiej na dokładkę!
Łatwość, z jaką sobie wymyślasz coś, co w filmie w ogóle nie ma miejsca, jest wręcz porażająca.

Mogę tylko powiedzieć że jesteś osobą niezwykle inteligetną wypisując takie bzdury, i dla mnie twoje zdanie się nie liczy i jeszcze, znam wiele ludzi którzy popierają moją teorie więc po prostu jak nie wiesz, to się nie kłóc

i mogę powiedziec tylko jedno BZDURA i ciagle będę tak pisać

"dla mnie twoje zdanie się nie liczy i jeszcze, znam wiele ludzi którzy popierają moją teorie"

Oho, instynkt stadny. Jak ktoś nie ma już nic mądrego do powiedzenia, to się zasłoni takim "bo wielu mnie popiera" - i już się czuje z tym lepiej.

"i mogę powiedziec tylko jedno BZDURA i ciagle będę tak pisać"

No cóż, powodzenia. Byli tacy, co wbrew oczywistym faktom uparcie twierdzili, że teoria heliocentryczna to bzdura ("bo przecież widać, że Słońce wędruje po niebie!") - jeśli uważasz, że przybieranie podobnego do nich nastawienia to jest powód do chwalenia się...

Nie, niestety muszę cię zmartwić . Nie zgadzam siez twoją bzdurą teorią i nie ma sensu kontynuować tej rozmowy

"Nie zgadzam siez twoją bzdurą teorią"

Ja również nie chcę kontynuować tej "rozmowy", bo wypowiedzi w twoim wydaniu to zwykła przedszkolandia. Nigdy, przenigdy nie wykazałaś w żaden sposób, w którym konkretnie punkcie moja teoria się kupy nie trzyma - umiesz tylko przez cały czas powtarzać "to bzdura, bo to bzdura", jak dziecko kłócące się w piaskownicy.
Na skrajną bezczelność zakrawa też twoje odpyskowywanie hamadzie, żeby sam włączył samodzielne myślenie. I mówi to panienka, która przez cały czas, jak tutaj swoje tyrady wygłasza, zasłania się nie własnoręcznie wysnutymi wnioskami, opartymi o to, co faktycznie pojawiło się w filmie, tylko wyciągniętymi z internetu, cudzymi tekstami.

I dobrze, bo to bzdura. Rzeczy po imieniu, i ja tak samo nie tylko szukałam na forach, tylko oglądnęłam film. Przyznam się, że na początku miałam teorię tą samą co ty, ale po dokładnym oglądnięciu filmu ją zmieniłam i wybacz, każdy ma swoje zdanie. Nie kłóćmy się już, przecież nie o to w tym chodzi ;]

Ja nie wiem autorko, gdzie ty wypatrzyłaś tą scenę gdzie jest powiedziane że gniew Alessy tak wzrósł że ta stworzyła swoją "demoniczną kopię".
Obejrzałam film dwa razy i zawsze jest moment gdzie poparzona Alessa leży w szpitalu a tam podgląda ją ciekawska pielęgniarka. Następnie zjawia się demon w postaci małej dziewczynki, proponując Alessie zemstę na ludziach, którzy wyrządzili jej krzywdę, ta się zgadza i zaczyna się jazda.
Wspomniałaś także o tym że właśnie po rzekomym podzieleniu się dziewczynki na tą złą i dobrą zaczyna się pożar.
A przecież ten pożar to chyba nigdy nie wybuchł... (policjant poparzył sobie ręce zdejmując rozżarzone, kajdany z rąk bidulki)
Bo po zawarciu paktu miasto zostaje tak jakby pod władzą demona( to widać jak demon-dziewczynka dotyka łózka Alessy), więc można się domyślić że wszyscy zostali zamordowani przez potworki.
No ale opis jest super i sądzę że niektórym się przyda :P

Wiele razy jest mówione, że POŻAR zniszczył miasto Silent Hill. Nawet gdy Thomas Gucci mówi że wtedy było straszne zamieszanie, a połowy ciał nie znaleziono. Tak samo jak Christopher mówi ''FIRE STARTED THREE YEARS AGO.'' I jeszcze co do Alessy, sam reżyser mówi, czym jest Drak Alessa. Jest to sobowtór Alessy, stworzony z jej nienawiści bo ''gdy jesteś zraniony i cierpisz tak długo, twój strach i ból zmieniją się w nienawiść, a nienawisć, zaczyna zmieniać świat''. I Alessa nie panowała nad swoją nienawiścią, co doprowadziło do uwolnienia ciemnej strony duszy Alessy - oto niewinnej dziewczynki, której nienawiśc do tych którzy ją zranili zaciemniła jej niewinne serce. I wtedy właśnie Alessa ulega ciemnej stronie duszy i tworzy Otherworld i Fog World. Dark Alessa jest po prostu symbolem - manifestacją ciemnej strony duszy człowieka, który każdy posiada w sobie, a powstała z potrzeby odwentu na kultystach, któzy spalili Alessę żywcem. Sorry że tyle jest tych słów ''Alessa'' ale tak ma być ;) A po za tym ''wypatrzyłam tą scenę'' w tym, że w historii Drak ALessy ciągle jest mowa o niezwykłej nienawiści Alessy która rosła i rosła tak mocno, że mogła nawet krzywdzić.
Pozdrawiam :)

radzę poczytać ; http://www.imdb.com/title/tt0384537/faq
Zwłaszcza kwestię ; Is The Drak Alessa a demon?

Z tym pożarem nie jestem pewna do końca, możliwe że coś przeoczyłam, albo źle zrozumiałam.
No ale w kwestii Alessy z jednej strony dziewczynka skrzywdziła pielęgniarkę zanim zawarła pakt z demonem więc jakieś moce musiała posiadać, ale wciąż jako zwykły widz nie zauważyłam żadnego wątku po którym można by wywnioskować że Alessa podzieliła się na dwie. Wydaje mi się że było to tak jak napisałam wyżej.
A za linka dzięki wielkie, może przeczytam w wolnej chwili, bo szczerze "mówiąc" dużo tam tekstu :)

Tak, tak, ten pożar był, z tego powodu właśnie miasteczko opustoszało ( bo nie wszyscy byli z tej sekty i nie wszystkich Alessa wzięła do Otherworld ). I tam jeszcze jest mowa o oparach z pożaru, wydobywających się z podziemi, które są toksyczne i z tego oto powodu policja zamknęła miasteczko i zmusiła do ewakuacji tych, którzy jeszcze przeżyli. I w grze jest podobnie, tylko ze Alessa nie dzieli się na ''dobrą i złą'' lecz na po prostu 2 części siebie. Tak naprawdę żeby dobrze zrozumieć film trzeba zagrać w grę ;) Jako zwykły widz może nie jesteś w stanie pojąć jak taka mała dziewczynka moze mieć tyle nienawści, by podzielic siebie, ale, wczuwając się w świat Silent Hill na pewno lepiej to odczujesz bo to jest akurat prawda. I Drak Alessa nie jest ''demonem'', lecz po prostu doppengalgerem - dokładniej tą menifestacją - ciemnej trony duszy Alessy. Obejrzyj film jeszcze raz, patrząc na to z tej perspektywy jaką ja wyjaśniłam, a na pewno wszystko zrozumiesz i zafascynujesz się światem Silent Hill ;).
i tu masz jeszcze jeden link dotyczący Alessy i jej historii. :) http://silenthill.wikia.com/wiki/Alessa_Gillespie_%28film%29

Wielkie dzięki za wyjaśnienie tego wszystkiego. Trochę to pogmatwane, a w grę...można powiedzieć że grałam (obejrzałam zagrajmy w... użytkownika Bungo21 http://www.youtube.com/watch?v=vxcIbR8z5mk )
Ale tam też jest trochę zagadek :P
A co do zafascynowania się światem Silent Hill, mam wrażenie że to już dawno nastąpiło :)

SingerAlessa głupoty wygaduje, z góry uprzedzam...

W filmie pożar kopalni istnieje tylko po to by wymieść ludzi z miasta, nie ma podanej przyczyny pożaru, bo przecież nie jest nią zapłon spowodowany przez palenie Alessy. (gdzie miasto, a gdzie kopalnia). Był pożar ludzie uciekli i tyle. Co ciekawe sam pożar kopalni nie ma w ogóle znaczenia dla filmu - w tym sensie, że główna akcja toczy się w alternatywnej rzeczywistości, więc czy ludzie chodziliby w rzeczywistości po mieście czy też nie, co to zmienia? Ewentualnie wyczuwaliby obecność tych innych osób. Co mogłoby doprowadzić albo do opuszczenia miasta przez wszystkich ze strachu (efekt ten sam), albo też do ciekawej historii samego miasta "na powierzchni" rzeczywistości.

W grze jeszcze mniej jest na ten temat. Można się tylko domyślać, że nastąpił upadek ekonomiczny miasta spowodowany przez kult i jego działania. W wyniku pożaru w domu Gillespich spłonęło jeszcze 6 innych domów - trudno to uznać za przyczynę odejścia stamtąd ludzi. Dokładniej sprawa ma się tak:

"Lisa: (...)
Before this place was turned into a resort, the towns people were on the quiet side. Everybody followed some kind of queer religion. Weird occult stuff. Black magic, that kind of thing. As young people moved away, people said they were summoned by the gods. Evidently, things like that used to happen around here all the time. Before the resort there really wasn't anything out here. Everyone was so flipped out...........Got to blame it on something. Then a lot of new people came in and everybody clammed up about it.
Harry: A cult.
Lisa: Last time I hear anything about it was gosh, years ago. When several people connected with developing the town died in accidents. People said it was a curse. Oh, I'm, sorry, I'm rambling. I'll shut up."

A właśnie że wielki pożar w 1974 r zniszczył miasto! Czy ty nie oglądałeś filmu?! Tam Thomas Gucci wyraźnie mówi że w listopadzie (bo Alessa została spalona 1 listopada.) 1974 roku wybuchł wielki pożar który zniszczył miasto! A po za tym ta ''pieczęć'' na którą została spalona wywróciła się i rozprzestrzeniła, powodując olbrzymie rozwarcie do podłogi i tam zwrócenie tego ognia do kopalnii która była w podziemiach miasta! TY WOGLE OGLĄDAŁEŚ FILM UWAŻNIE ? Widzę że nic nie zrozumiałeś. Obejrzyj film jeszcze raz i dobrze się zastanów.

Ja nigdzie nie napisałem, że pożar nie zniszczył miasta. Napisałem tylko że pożar w tym filmie istnieje tylko po to by ludzie je opuścili i SIlent Hill stało się miastem widmem. W tym sensie miasto zostało zniszczone = zostało pozbawione warunków do życia. Fizycznie sobie stoi nadal po prostu nie da się w nim mieszkać. Wielki pożar odnosi się do kopalni, a nie do miasta. Nawet hotel, w którym dokonano palenia stoi jak stał. troszkę osmalony, sala się zawaliła, ale cała reszta normalnie jak nowa.

Tak, klatka spadła na grilla, a ten zrobił dziurę, a Gucci potem w powietrzu przeszedł i wyniósł Alessę. Oczywiście Ogromne rozwarcie ziemi zdarzyło się w budynku, który szczęśliwie znalazł się wprost pod szybem kopalni. Oczywiście ziemia otworzyła się na minimum kilkadziesiąt metrów, bo akurat dość płytko ta kopalnia przechodziła. Do tego setki metrów sześciennych ziemi i skał po prostu wyparowały zamiast zasypać tę kopalnię, a żar miał to okrutne szczęście, że akurat trafił na spore pokłady węgla, zapewne jeszcze na metan coby szybciej się rozpalił. Oczywiście ta ogromna czeluść wcale nie spowodowała zawalenia się hotelu, ani też sąsiednich budynków... one nawet nie są nadpalone, w ogóle nic tam nie jest choćby przypalone poza tym hotelem...

Przecież to bujda na resorach i tak też wyżej napisałem. Zresztą w filmie nie ma nawet fragmentu klatki, w którym jakakolwiek czeluść by się otwierała i wpadał w nią ogień. To w jaki sposób od spalenia się części hotelu doszło do zapłonu kopalni to słodka tajemnica Gansa i Averego, ale to nie jest istotne. Ważne, że ludzie wynieśli się z miasta. Masz sobie pomyśleć że tak właśnie doszło do pożaru kopalni, a jak to możliwe? Nie ważne.

W grze byłoby jeszcze możliwe, żeby coś się pojawiło, a coś zniknęło. Natomiast miasta w filmie są rozdzielone od siebie. W końcu w mieście nazwijmy to Alessy, pojawiają się wyrwy (Cybil i Rose nie mogą wyjechać z miasta), a potem na końcu spokojnie sobie odjeżdżają - tu prawa fizyki nie działają, to świat nierealny. Natomiast w mieście prawdziwym nic się nie dzieje, budynki stoją, drogi się ciągną nic się nie pojawia nic nie znika - bo to jest rzeczywistość.

Tak , ten ''grill'' zrobił dziurę w podłodze, ale nie szczęśliwie Grand Hotel znalazło się akurat pod kopalnia, tylko Silent Hill było to miasteczko górnicze, co oznacza, że miało bardzo SZEROKO rozwinięty postęp wykopu węgla. Co oznacza, że ta kopalnia mogła mieć kilka kilometrów - mogła rozciągać kilka kilometrów po SH, również pod Grand Hotel, i potem rozprzestrzenił się po reszcie węgla obejmującego SH. Wystarczy tylko to, że się tam dostał. I zauważ jeszcze, ze chociaż inne budynki także zostały spalone, też nadal stoją. Budynek Grand Hotel, fakt, stoi, ale, został popalony i jego ogień ''wyszedł'' po granice hotelu, oraz tam w ta wielką dziurę do kopalni. Przyznaj, że to prawdopodobne ;) A po za tym, na pewno ogień ze spalenia Alessy zniszczył SH, bo to nie był akurat przypadek że Thomas Gucci mówi że w listopadzie wybuchł pożar ( spalenie Alessy - 1 listopad). Czy to brzmi wiarygodnie jako przypadek? Raczej nie.

Wyjaśnij, ale logicznie: jak zrobić w ziemi dziurę na powiedzmy 50m w głąb ziemi, przechodząc najpierw przez stropy (to ta najłatwiejsza część), następnie przez fundamenty (trochę trudniej), a dalej przez setki lub tysiące (bo nie chce mi się liczyć) metrów sześciennych ziemi i skał tak, żeby dotrzeć do pokładów węgla i je zapalić za pomocą jednego, w sumie małego zbiornika z żarem, a to wszystko bez osunięcia się tej ziemi (i w konsekwencji zasypania samej kopalni), zawalenia się konstrukcji budynku itd. w czasie takim, że straż pożarna nie jest w stanie zareagować (powiedzmy 10 minut). Jak napisałem ma to być wyjaśnienie logiczne. 50m to dla ułatwienia zadania, bo nie sądzę by ktoś tak płytko budował kopalnie (biorąc pod uwagę, że wydobycie odkrywkowe z takiej głębokości jest tańsze), lub przed budową miasta nie zasypał tak płytkich korytarzy jakiejś starej kopalni.)

Zadanie drugie: nie chce mi się szukać teraz po necie, ale przewiń sobie film do momentu w którym widać cały Grand Hotel i wskaż miejsce, w którym ogień wydostał się z budynku, lub wskaż jakiekolwiek miejsce które wygląda jakby tam był kiedykolwiek ogień ;)

Przepraszam bardzo, Grand Hotel w filmie nie jest cały pokazany, więc możliwe jest że właśnie z tej części której nie pokazano wydobył sie ogień.

dlugo tak sobie bedziecie skakac do gardel? 10 lat macie?