Bo reżyser po długich i ciężkich przemyśleniach stwierdził, że Harry Mason musiał być kobietą ponieważ mężczyźni się tak nie zachowują. (poważnie).

Aha.
Czyli jak by moja córka zagineła to nie szukałbym jej poniewaz jestem facetemi mi nie wypada.....?
Reżyser jest walniety. Harry Mason rządzi. Rzekłem.

Oczywiście jako facet należy marudzić, że obiad nie zrobiony, i w ogóle to zaraz będzie mecz. ;)

Ale żeby nie było link do fragmentu making of: http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=AGXROHRLXGU#t=452s

Taaa widziałem i zaluje ze w filmie nie ma Harrego. To znaczy niby jest jako mąż tej klientki ale on nawet nie nazywa sie Harry. Może w restarcie się pojawi. Pozatym Kaufman taka zajebista charyzmatyczna postac w grze miałaby ogromny potencjał ale cóz ....nie pojawil sie w filmie.

W filmie wiele uległo zmianie ponieważ firma KONAMI długo nie zgadzała się na ekranizacje. Kiedy wreszcie po wielu prośbach Hollywood KONAMI dało pozwolenie tyle że postawili warunek by wiele uległo zmianie i tak zamiast narodzin Goda mamy sektę która chce usunąć owoc grzechu "cudzołóstwa" czyli małą Allese a potem jej dziecko czyli Sharon. Poza tym w kontynuacji, która jest według mnie porażka, Christopher i Sharon zmieniają swoje imiona na Harry i Heather by ukryć się przed sektą która o dziwo może już opuszczać bramy Silent Hill